Wystawa:
20.05.2016 — 19.06.2016
Wernisaż: 19.05.2016, godz. 19:30
Miejsce: Państwowa Galeria Sztuki, Plac Zdrojowy 2, Sopot
Wystawa: 20.05.2016 – 19.06.2016 r.
Wernisaż: 19.05.2016, godz. 19:30
Miejsce: Państwowa Galeria Sztuki, Plac Zdrojowy 2, Sopot
Łukasz Korolkiewicz (ur. 1948 r.) – W latach 1965-1971 studiował na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, od 1996 roku profesor na Wydziale Wzornictwa Przemysłowego. Jest jednym z najważniejszych przedstawicieli malarstwa hiperrealistycznego w Polsce. Jego prace znajdują się w licznych muzeach w Polsce i za granicą.
Na indywidualnej wystawie Łukasza Korolkiewicza zostanie zaprezentowanych trzydzieści osiem obrazów olejnych poczynając od prac powstałych w latach osiemdziesiątych, a kończąc na pracach najnowszych.
Twórczość Łukasza Korolkiewicza przesycona jest dekadenckim nastrojem, podszytym melancholią i grozą. Artysta zderza ze sobą pozorną beztroskę z tym, co tajemnicze i niepokojące. Scenerią wydarzeń dla jego obrazów są wnętrza domów, często widoczne w bardzo wąskim, wyciętym kadrze, dzięki czemu zwyczajne przedmioty zyskują ponadmaterialny, oniryczny charakter. Kiedy indziej znów umieszcza swoich bohaterów w symbolicznych przestrzeniach parków lub ciemnych zaułków ulic. Niejednokrotnie włącza w pole obrazowe swój autoportret oraz wizerunki bliskich mu osób, eksplorując własne emocje i przeżycia. Pojawiają się tutaj także dzieci w towarzystwie zwierząt i zabawek. Nie mają one w sobie jednak nic z radosnej niefrasobliwości. Kryją coś niewyjaśnionego, jakąś nutę grozy. Twarze lalek są tak samo ożywione, jak buzie dziewczynek, a ich badawcze spojrzenia spotykają się ze wzrokiem widza, podczas gdy twarz artysty na ogół przysłonięta jest maską lub innym rekwizytem, pod którym skrywa się tajemnica.
W swojej twórczości Korolkiewicz eksploruje to, co ciemne i mroczne, co kryje się na dnie podświadomości. Konfrontuje się z własnym wizerunkiem, niekiedy powielonym w lustrzanym odbiciu, wrzuconym w zwyczajne miejsca i sytuacje. Jednakże połączenie różnorakich bibelotów, masek, jednoczesna obecność dzieci i nagości, a także zabiegi formalne takie jak wąski kadr, często oddolna perspektywa oraz przygaszona paleta barwna tworzą wrażenie niezwykłości. Zbliżenia na wycięte fragmenty pomieszczeń i przestrzeni publicznych są dowodem na to, że artysta chce nam coś pokazać, ale pozorna pospolitość przedstawionych sytuacji ma nas tylko zwieść. Tak naprawdę bowiem nie pokazuje nam elementów rzeczywistości, lecz kieruje uwagę na coś, co jest ukryte w głębi świadomości.