Talerz zupy zna mnie najlepiej. Patryk Różycki.

Czas: 02.12.2017, godz. 18:00

Miejsce: ul. Bajki 7/2, Gdańsk

2017-12-02 18:00:00 2017-12-02 19:00:00 Europe/Warsaw Talerz zupy zna mnie najlepiej. Patryk Różycki. https://sztuka-trojmiasta.pl/zapowiedz/talerz-zupy-zna-mnie-najlepiej-patryk-rozycki/ ul. Bajki 7/2, Gdańsk Sztuka trójmiasta kontakt@sztuka-trojmiasta.pl

Talerz zupy zna mnie najlepiej.

Siedzę na czarnym biznesowym fotelu, pośrodku jasnego pokoju, kołuję się. Do ścian raz po raz doklejam kolejne rysunki – wymyśliłem sobie, że zerwę to, co było wcześniej, że chcę już inaczej, zmieniłem się, czas na nową skórę. Zmienność przechodzi w stałość, cykliczność, tiki zaciskającego oczy dzieciaka. Ostatnio, w sklepie, przyglądałem się takiemu jednemu. Zaciskał mocno oczy co 10 – 15 sekund, ja zachowuję się podobnie.

Coś mnie znudziło, a jeszcze nigdy nie miałem łóżka na środku pokoju, to też trzeba było zrobić. W spełnianiu kaprysów jest się wiecznym dzieciakiem, nieustępliwie roszczeniowym wobec własnych pragnień. Raz wlazłem pod stolik, szukając tam pomysłów, kamera, zeszyt, ołówek, zauważyłem tylko kurz, trzeba było zamieść podłogę, tyle się dowiedziałem.
Kaprys stał się tylko słowem reklamującym własną wolność, żonglerką na scenie codziennego rytuału, z którym bezsilnie walczę malutkimi geścikami, wybijam się z rytmu.

Czasami w nocy mi się zdarza: dzwonię do ludzi, budzę ich i rozmawiam, o coś pytam, albo po prostu dzielę się radością. Ciągle się zastanawiam nad tym niespodziewanym zwrotem akcji i przewracam się wraz z fotelem na ziemię, na szczęście głowa cała, a ja przez chwilę myślę o śmierci, wstaję, rysuję dalej. Niespodzianki dla mnie, te moje własne, stają się także niespodziankami dla innych, wspólne dziwienie się.

Narysowałem trochę i oblepiłem cały pokój i on czeka, aż ktoś go zobaczy. Zadawałem sobie różne pytanie i różne obrazki powstały, to kolejna opowieść o sobie. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie może, dopóki nie staniecie w moim pokoju, nie usiądziecie w moim fotelu i nie spadniecie z niego.
Pytam: kim jestem i ludzi się pytam, kim są i chcę rozmawiać z Wami, dlatego zapraszam do siebie.
Prywatność może jest we wstydzie, kiedy oczy w końcu na mnie patrzą, moje własne – to już wystarczy.

Chodźcie.

Na spotkaniu pokażę rysunki z tego miesiąca i zrobię akcję. Spotkajmy się.

sobota, 2 XII 2017, godz. 18
ul. Bajki 7/2

dojazd tramwajami nr. 3 i 8, przystanek Przeróbka.

Zapraszam