Pomiędzy – wystawa Magdaleny Rucińskiej

Wystawa: 21.11.2015 — 10.12.2015

Wernisaż: 20.11.2015, godz. 18:00

Miejsce: Zatoka Sztuki, Aleja F.Mamuszki 14, Sopot  

2015-11-20 18:00:00 2015-11-20 19:00:00 Europe/Warsaw Pomiędzy – wystawa Magdaleny Rucińskiej https://sztuka-trojmiasta.pl/zapowiedz/pomiedzy-wystawa-magdaleny-rucinskiej/ Zatoka Sztuki, Aleja F.Mamuszki 14, Sopot   Sztuka trójmiasta kontakt@sztuka-trojmiasta.pl

rucinska

Wystawa: 20.11 – 10.12.2015 r.
Wernisaż: 20.11.2015, godz. 18:00
Miejsce: Zatoka Sztuki, Aleja F.Mamuszki 14, Sopot  

„Pomiędzy” to taki zbiór obrazów, który powstawał w ciągu ostatniego roku jako swoista próba zebrania myśli, wrażeń, wspomnień – rzeczy mniej lub bardziej introspektywnych. Jest to cykl dość oniryczny, chwilami absurdalny i ubrany w skromną szatę barwną.

Wybrany przeze mnie tytuł jest prosty, krótki i ma w sobie pewną otwartość. To, co znajduje się pomiędzy umyka bowiem często definicjom, klarownym rozróżnieniom. Pozostaje swoistą szarą strefą, po której poruszać się możemy, zdając się na intuicję. W swoich pracach próbuję dać wyraz odczuciom, przeczuciom trudnym do sprecyzowania. Tworzenie tych obrazów z pogranicza rysunku, malarstwa i ilustracji stanowi dla mnie okazję do odkrywania tego, co zapamiętane i wyobrażone. Sprawia to, że mają one charakter osobisty i odrealniony jednocześnie. Nie bez znaczenia jest dla mnie medium ilustracji, które odbieram jako dalekie od patosu, sprzyjające prostocie i subiektywizmowi. Synteza, jaką stosuję w swojej twórczości pozwala mi na dystans. Sprawia ona, że dostrzegam w przywoływanych przeze mnie obrazach inną warstwę znaczeniową. Tę którą na co dzień potrafię odnaleźć jedynie w momentach zawieszenia, wolnych od dyktatu terminarza.

W zebranych na wystawie pracach będzie można odnaleźć charakterystyczne dla mnie motywy domu, rośliny, cienia, postaci, przestrzeni otwartej i zamkniętej, przedmiotów wyjętych ze sfery osobistej, które zestawiam ze sobą w poszukiwaniu relacji wizualnych i semantycznych. Wyjęte spod praw grawitacji i logiki cienie, krzesła pełniące funkcje dziwacznych metonimii i dłonie, z których wyrastają bliżej niezidentyfikowane kwiaty to tylko część mojego małego uniwersum. Zbioru otwartego na nowe znaczenia i interpretacje, a zamkniętego jedynie w wąskiej gamie barwnej, sprowadzającej się w zasadzie do bieli, czerni, szarości i kilku wariacji na temat ugru, różu czy błękitu.