Wystawa:
05.04.2019 — 05.05.2019
Wernisaż: 04.04.2019, godz. 19:30
Miejsce: Państwowa Galeria Sztuki, Plac zdrojowy 2, Sopot
Wystawa czynna: od wtorku do niedzieli w godz. 11:00 – 19:00
NAGROBKI „SPALAM SIĘ”
Artyści: Nagrobki – Maciej Salamon, Adam Witkowski
Kurator: Stanisław Ruksza
„Spalam się” to najnowsza wystawa kultowego zespołu muzycznego Nagrobki współtworzonego przez artystów wizualnych – Macieja Salamona i Adama Witkowskiego.
Nagrobki w ostatnich latach stały się jednym z ważniejszych zjawisk polskiej sceny muzycznej. Funkcjonują jednak z powodzeniem na wystawach sztuki, w przestrzeni teatru, spotykając się z entuzjastyczną recepcją publiczności.
Wizualna strona twórczości zespołu ucieleśnia się poprzez obsesyjne odwoływanie do tematu i ikonografii śmierci, współczesne vanitas, tanatyczno-funeralny design. W pracach wideo, rzeźbach, plakatach, okładkach płyt czy koszulkach. Nie stanowią one jednak jedynie dodatku do muzycznej twórczości, ale pokazują świadome relacje między pracami i silnie uwidaczniają paradoksalną żywotność śmierci!
W swoim postartystycznym czy postinstytucjonalnym działaniu Nagrobki cechuje minimalizm środków z maksymalnym ich wykorzystaniem.
Na sopocką wystawę składa się monumentalna kompozycja malarska – fresk sklepienny Sądu ostatecznego Maćka Salamona, wypełniony Nagrobkową ikonografią, a także wielokanałowa instalacja tytułowej piosenki Spalam się, która wykorzystuje wiele stworzonych już wcześniej artefaktów grupy Nagrobki.
Tytuł wystawy nawiązuje do motywu ognia, ciałopalenia i Sądu Ostatecznego, ale też luźno do piosenki Kazika Staszewskiego i wątków lokalnych, przede wszystkim obrazu Hansa Memlinga – najliczniej oglądanego obrazu w Trójmieście.
Usytuowanie w centrum wystawy Sądu ostatecznego jest świadomym odniesieniem do tradycji wielkiego toposu malarskiego oraz kładzie nacisk na nieuchronność dzisiejszych przeczuć i lęków apokaliptycznych (np. ekologicznych czy społeczno-politycznych).
Artyści nawiązując do muzyki metalowej czerpią z jego patosu, bliskiego sztuce barokowej, ale z poczuciem humoru udaje im się uniknąć niepotrzebnej powagi.
Zaczerpnięcie z muzyki metalowej nie jest jednak grą artystów przebranych w konwencję. Salamon i Witkowski występują pełnoprawnie na festiwalach muzycznych, są recenzowani, udanie balansują pomiędzy dziedzinami, wymykając się ortodoksyjnemu traktowaniu tego gatunku ale i konwenansom sztuki wizualnej.
Nawiązania do metalowej estetyki i etosu jej subkultury, posiadającej własny kod autentyczności, a przede wszystkim będącej „subkulturą wyobcowania”, związane są z kwestią wiarygodności, będącej jednym z wyróżników postawy Nagrobków, przełamujących ograniczenia jednej dyscypliny. Adam Witkowski zauważał, że: „w sztukach wizualnych pozycja artysty jest nadana przez środowisko, a w muzyce nie akademickiej weryfikuje ją publiczność”.
Zespół określa czasem swoje działanie terminem nekropolo. To inna strona toposu polskiego Thanatosa, sięgającego tradycją do tańców śmierci zrównujących stany społeczne czy poezji Józefa Baki.
Sztuka Nagrobków wymyka się jednak konwencji kabaretu. Jak pisał kiedyś Francis Picabia w „Manifeście kanibalistycznym”: „Śmierć to poważna sprawa”. Czarny humor, z którego obficie korzystają Nagrobki, ma przecież mocne pokłady egzystencjalne, a dadaistyczna, niskobudżetowa strategia DIY (do it yourself) uwydatnia kruchość i przygodność losu. Adam Witkowski podkreślał w jednej z rozmów: „Myślę, że wszystko jest tu mówione bez ironii, tylko prostota użytych słów decyduje o ironicznym wrażeniu. Uniknie tematu śmierci jest ironią losu i cechą współczesnej, zachodniej kultury”.
Powtórzmy: Czy warto na życie nakładać śmiertelną perspektywę? Z drugiej jednak strony, czy da się jej nie stosować, jeśli już się raz zaczęło? Refleksji nad śmiercią, a więc myśli fundamentalnej i zagarniającej dla siebie inną optykę, nie da się zatrzymać. Świadomość śmierci nie przestaje już towarzyszyć człowiekowi myślącemu, naznaczając bezsensem przyszłe życie, lub doprowadzając do pogodzenia się z nieuchronnym (amor fati). Jak miał ponoć powiedzieć Sokrates: „Zdaje się, że ci, którzy się z filozofią zetknęli, jak należy, niczym innym się nie zajmują, jak tylko tym, żeby umrzeć i nie żyć, a ludzie bodaj tego nie wiedzą.” (Platon, Fedon)
/Stanisław Ruksza, kurator wystawy/
Wystawie towarzyszy publikacja projektu Anny Witkowskiej, która dokumentuje dotychczasową działalność wizualną grupy Nagrobki, zawiera też wybrane teksty piosenek, recenzje oraz teksty: Stanisława Rukszy, Stacha Szabłowskiego, Bartka Chacińskiego i Jarka Szubrychta.