Wystawa:
31.08.2016 — 02.10.2016
Wernisaż: 30.08.2016, godz. 18:00
Miejsce: Dworek Sierakowskich w Sopocie, ul. Józefa Czyżewskiego 12, Sopot
Wystawa: 30.08.2016 – 02.10.2016 r.
Wernisaż: 30.08.2016, godz. 18:00
Miejsce: Dworek Sierakowskich w Sopocie, ul. Józefa Czyżewskiego 12, Sopot
Na kolejnej wystawie w Galerii Dworku Sierakowskich będzie można zobaczyć obrazy i rysunki Zenona i Dariusza Aniszewskich. Wszystkie prace pochodzą ze zbiorów Antoniego Żabczyńskiego. Wiodącym tematem wystawy będą konie w galopie, w zaprzęgach czy w scenkach rodzajowych. Ponadto będzie można zobaczyć prace przedstawiające polskie dwory ziemiańskie.
Zenon Aniszewski – ur. w 1948 r. w Grudziądzu. Mieszka w Gdańsku. Uprawia malarstwo sztalugowe i akwarelowe. Nazywany jest „gdańskim Kossakiem”. Tematyką jego twórczości (i miłości życia) są konie. Artysta niezrównany w oddawaniu ich gracji i ruchu. Maluje konie w galopie, w zaprzęgach, scenki rodzajowe. Na jego obrazach znaleźć można również polskie dwory ziemiańskie. Od wielu lat związany jest z galerią „Triada”. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach m.in. w Monachium, Krakowie, Grudziądzu, Gdańsku. Wraz z synem kilkakrotnie uczestniczył w aukcjach organizowanych po wystawach podczas wyścigów konnych w Kentucky.
Dariusz Aniszewski – ur. w 1972 r. w Gdańsku. Ukończył Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Gdyni-Orłowie, a w 1997 roku Europejską Akademię Sztuk w Warszawie pod kierunkiem rektora – Antoniego Fałata i prof. Andrzeja Sadowskiego. Tworzy w technice akwareli, oleju, świetnie rysuje tuszem i ołówkiem. Maluje głównie w plenerze, często na pokazach i wyścigach konnych. Brał udział w kilkudziesięciu wystawach w kraju i za granicą. Dwukrotnie prace jego były wystawiane na aukcji American Academy Equine Arts of Lexington w Kentucky oraz na aukcjach Fundacji Synapsis. Brał udział w wystawie Towarzystwa Pastelistów Polskich w Krakowie, w wystawach w Grudziądzu, Gdańsku i Sopocie. W 2012 roku prace Dariusza Aniszewskiego pojawiły się na wystawie zbiorowej kolekcji Antoniego Żabczyńskiego „To lubię 2” w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
Kuratorem wystawy, jak również właścicielem kolekcji, jest Antoni Żabczyński – historyk sztuki, członek towarzystw kulturalnych: Towarzystwa Przyjaciół Sopotu, Gdańskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki, Pomorskiego Towarzystwa Przyjaciół Sztuki „Zachęta”. Zorganizował 52 wystawy malarstwa w muzeach i liczących się galeriach m.in. Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, Galerii w Dworku Sierakowskich. Pisze o sztuce m.in. do Słownika Biograficznego Artystów Polskich wydawanego przez Polską Akademię Nauk.
Z okazji wystawy „To lubię 2”, która miała miejsce w Państwowej Galerii Sztuki, o kolekcji A. Żabczyńskiego pisała Agata Nowosielska: „Kolekcja pana Antoniego Żabczyńskiego to imponujący zbiór dzieł głównie polskich malarzy związanych z Pomorzem. Chociaż sam kolekcjoner jest wielkim miłośnikiem Mazowsza (…) to Trójmiasto powinno być mu wdzięczne za zbiór obrazów poświęconych tematyce bliskiej jego mieszkańcom. A. Żabczyński jest znawcą malarstwa a także wspiera młodych twórców, w jego kolekcji znajdziemy nie tylko obrazy przedwojennych czy powojennych autorów, ale też młodych, współczesnych twórców, którzy umiłowali sobie akt, pejzaż czy malarstwo nawiązujące do symbolizmu i impresjonizmu.
Wystawa jest zatem hołdem złożonym tradycyjnemu malarstwu, sięgającemu korzeniami do Maneta, Courbeta, Corota, a na gruncie polskim – Kossaka (sceny Dariusza Aniszewskiego z końmi), Pankiewicza, Chełmońskiego czy Gierymskiego. W postawie twórców zaproszonych do wystawy znaleźć można tendencję do silnej estetyzacji, dążenie do kultu piękna w klasycznym jego wydaniu. Zatem pojawiają się pieczołowicie namalowane dłonie ze smukłymi palcami, przywołujące na myśl renesansowych czy fin de siecleowych twórców; akty malowane w duchu Matisse’a, kolory z palety Vuillarda. Wystawa to dowód na to jak silnie zakorzeniona jest tradycja malarstwa końca XIX wieku w młodych twórcach, ale też jak piękne i silne w swoim wyrazie potrafią być obrazy malarzy z pierwszej i drugiej połowy XX wieku na gruncie trójmiejskim.”