ATAK PANIKI

Artystyczny projekt z pogranicza Mazursko-Romsko-Kaszubskiego:

Atak Paniki.

No spokojnie to tylko atak paniki. Spytacie: Dlaczego ten atak paniki? No cóż, szczerze powiedziawszy, nie do końca jestem pewien. Może to przez Sztukę? To upragnione marzenie tak wielu, aby zostać artystą gdy już się zrealizuje zaczyna nabierać dość groteskowy charakter. Upraszczając nie tworzymy dla sławy, pieniędzy czy w celach terapeutycznych. Mamy ten przywilej tworzymy dla idei. Dla konceptu. Dla Wyższych racji. No i co?

I nic.

Świat jaki był taki będzie. Ludzie są tacy, a nie inni. Życie sobie trwa w najlepsze. Koniec świata, jak zwykle niebawem, ale jakoś jednak nie następuje. Leku na raka, nie wymyślimy, dzięki swojej twórczości, to akurat pewne.

No trudno, pozostają jeszcze miłość, dobroć, prawda, piękno, wschody słońca, zachody słońca, małe kotki, duże kotki, piękne samochody, żaglowce, konie w galopie, kosmos, romantyka, dojrzewanie, plastik w oceanach, smutne wieloryby, promieniowanie gamma, chleb „zdrowy i twardy”, weganizm, feminizm, śpiew, motocykle, białe wino, zapach konwalii, lody pistacjowe, bose stopy na mokrej trawie, uśmiech dziecka, żeńskie drużyny harcerskie itd. i coś tam jeszcze. Aha..
Atak Paniki.