Sopot ma nową rzeźbę

P1060728s

Prof. Adam Myjak to znany i ceniony artysta, rzeźbiarz i malarz. Rektor Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Laureat międzynarodowych i krajowych wystaw i konkursów. 20 czerwca na ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie odsłonięta została rzeźba profesora Myjaka. Stanęła przed domem handlowym, dawnym kinem „Polonia”. Miejsce szczególne – od zawsze bowiem było związane z kulturą. Dziś pełni funkcje handlowe, ale zarządcy – firma Dekada – postanowili uczcić tradycję i fundując posąg nawiązać do korzeni miejsca. Jest to już jedenasta rzeźba profesora Myjaka dla domów handlowych firmy. Pomysł umiejscowienia sztuki w przestrzeni publicznej narodził się dwa temu. Prof. Myjak został zainspirowany rzeźbą Picassa przed centrum handlowym w Nowym Jorku. Natomiast Dekada postanowiła połączyć biznes ze sztuką, zostając mecenasem i stawiając rzeźby przed swoimi inwestycjami. „Chcemy pokazać, że działalność zarządcy obiektów handlowych nie musi sprowadzać się tylko do prowadzenia działalności gospodarczej – z powodzeniem może się on również stać mecenasem sztuki.” – mówi Aleksander Walczak, prezes Dekady.

P1060742sUmiejscowienie sztuki w miejscu publicznym nie jest nowością. Już w starożytności naturalnym miejscem dla posągów były place i budynki publiczne. Współcześnie zapomniane, powoli powracają w przestrzeń miejską, w życie codzienne. Tym samym łamiąc tabu muzeum, wychodzą do ludzi. „Liczę, że z czasem rzeźba wetrze się w świadomość ludzi i zostanie tam już na zawsze, będzie kojarzona z tym miejscem, stanie się jego symbolem.” – mówi Profesor Myjak. Rzeźba z Monciaka należy do cyklu „Figury”.  Jest to ponad dwumetrowa sylweta, wykonana z brązu. Z materiału trwałego i niezniszczalnego. Człowiek – ptak – próbujący się wznieść w kierunku nieba, a jednak mocno przywiązany do ziemi. Zmuszony, by po niej stąpać, żyć. Przypomina, że człowiek składa się nie tylko z konsumpcji. Posiada także potrzeby duchowe.

Czy rzeźba stanie się miejscem rozpoznawalnym na mapie Sopotu? Czas pokaże. Artysta spytany przez Wiceprezydent Sopotu Joannę Cichocką – Gulę, czy jest to rzeźba do dotykania, przynosząca szczęście, potwierdził, a pomysł ten bardzo przypadł Sopocianom, zgromadzonym podczas odsłonięcia posągu, do gustu i bardzo chętnie głaskali, i dotykali posąg.

Organizatorzy zapowiedzieli, iż kolejnych prac prof. Myjaka możemy spodziewać się w kolejnych miastach, gdzie prowadzone są inwestycje firmy Dekada.